środa, 23 listopada 2011

Koniec lokat antybelkowych, czyli co dalej

Zgodnie z przyjętym we wtorek przez rząd projektem ustawy okołobudżetowej nie uda się w przyszłym roku uniknąc podatku Belki. Na chwilę obecną wszystkie lokaty z dzienną kapitalizacją odsetek, do kwoty ok. 15 000 zł. zwolnione są z 19% podatku, co wynika z zasady zaokrąglania odsetek. Zmiany które wejdą w życie mają przynieśc budżetowi co rok ok. 380 mln. zł. 

Dla przeciętnego Kowalskiego ta zmiana spowoduje zmniejszenie i tak już niskich zysków z bankowych depozytów. Dla banków z kolei będzie to oznaczało,
mam nadzieję, bardziej zażartą walkę nasze oszczędności. Już w tej chwili widac bankową odpowiedź na rządowe plany. I tak częśc z banków oferuje tzw. "lokaty z gwarancją", które co do zasady, wraz z dniem wprowadzenia przepisów antybelkowych, automatycznie zostaną powiększone o wartośc podatku, tak aby klient nie odczuł różnicy w wysokości swoich zysków. Banki zapewne chwycą się też zaraz pomysłu na proponowanie długoterminowych lokat antybelkowych, zakładanych przed wprowadzeniem nowych unormowań, aby zmaksymalizowac zyski z depozytów. Niewykluczone, że do łask wrócą również polisy lokacyjne, czyli lokaty w formie ubezpieczenia.


Uważac należy w najbliższym czasie na budowanie przez banki perspektywy strachu przed zmniejszeniem zysków z depozytów. To, że nastąpi koniec lokat antybelkowych nie oznacza jeszcze konieczności wyboru pierwszej lepszej lokaty, aby zdążyc przed wprowadzeniem ustawy. Ja ze swojej strony proponuję przyjrzec się ofercie SKOKu Wołomin, z usług którego korzystam już ponad 6 lat. Lokata z Klasą oprocentowana jest od 8,5% w skali roku, co po odjęciu podatku daje 6,89% w skali roku i jest w tej chili jedną z najlepszych ofert na rynku. Dodam, że odkąd pamiętam oferta SKOK Wołomin zawsze byłą jedną z lepszych w porównaniu z konkurencją.

Przyjęcie przez rząd tzw. ustawy antybelkowej nie oznacza że lokaty z dzienną kapitalizacją odsetek z dnia na dzień znikną z oferty banków. Ustawa wejdzie w życie nie wcześniej jak na początku 2012 roku, gdyż vacatio legis wynosi 3-miesiące, co oznacza że mamy jeszcze trochę czasu na przemyślenie dalszych losów naszych depozytów.

1 komentarz:

  1. Pamiętam, że było coś takiego jak książeczka mieszkaniowa w pko. Powyżej 12mcy nie płaciło się podatku, a oprocentowanie powyżej 50tys i np. na 36miesięcy było bardzo dobre. No ale obecnie takie samo jest płacąc podatek z 6-7%. Zawsze to jakaś alternatywa będzie.

    OdpowiedzUsuń