wtorek, 15 marca 2011

Giełda spada – i co z tego?


Spadki na giełdzie, bo o nich dzisiaj mowa, powinny interesować wszystkich, niezależnie od swojego zainteresowania inwestycjami w papiery emitowane na giełdzie, czy też zaangażowania w innego rodzaju walory. Dla przeciętnego zjadacza chleba kondycja giełdy czy też stan gospodarki ma znaczny wpływ na codzienne życie, przy czym nie każdy zdaje sobie sprawę z takiego stanu rzeczy.


Przede wszystkim giełda jest odzwierciedleniem aktualnego stanu gospodarki. Różnego rodzaju czynniki wpływają na chęć zakupu bądź sprzedaży walorów konkretnej spółki. Giełda w takich sytuacjach jest barometrem który z pewnym wyprzedzeniem pozwala na ocenę przyszłej sytuacji gospodarczej. To kondycja giełdy bywa dla przedsiębiorców wyznacznikiem do podejmowania konkretnych działań, kluczowych z punktu widzenia rozwoju lub stagnacji spółki. Istotny w tym elemencie jest także czynnik psychologiczny. To właśnie on warunkuje podejmowanie przyszłych decyzji inwestycyjnych.

Słabsza kondycja giełdy to także powód dla którego mniej spółek decyduje się na giełdowe debiuty. Skoro na rynku panuje bessa, walory spółki nie osiągają oczekiwanych wartości, mniej jest środków na inwestycje, rozwój czy chociażby marketing. Tego rodzaju spirala w pewnym momencie nabiera coraz większego znaczenia w odniesieniu do kondycji gospodarki, wpływając na codzienne życie przeciętnego Kowalskiego.

Stan giełdy ma wpływ na nasze oszczędności. Chcąc lub nie, jesteśmy jeszcze członkami OFE (zanim doczekam emerytury zmieni się to jeszcze pewnie kilkukrotnie) więc stan kont na rachunku OFE powinien interesować każdego. OFE swoje inwestycje opierają przede wszystkim na GPW, więc kondycja giełdy ma ogromne znaczenie na wartość jednostek uczestnictwa OFE, a co za tym idzie na wysokość przyszłych świadczeń na emeryturze. Oprócz OFE wielu z nas swoje oszczędności ma w funduszach inwestycyjnych, z czego ok. 70% z nich to fundusze akcyjne, zależne przede wszystkim od ogólnego stanu giełdy. Również banki, chroniące nasze depozyty, nie pozostają niedotknięte sytuacją gospodarczą.

Jak widać kondycja giełdy ma ogromne znaczenie na codzienne życie przeciętnego człowieka. Długotrwała hossa czy też bessa swoje odbicie znajduje w portfelu każdego z nas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz